Mustangi w Manufakturze
Porządki to naprawdę fajna rzecz. Podczas kolejnej próby zapanowania nad olbrzymią ilością zdjęć znajdujących się na kilku różnych dyskach trafiłem na katalog z fotkami z imprez motoryzacyjnych na których byłem. Uznałem że szkoda by było nie upublicznić niektórych, tak więc w ramach nowego cyklu „wspomnień czar” (albo coś w tym stylu) zamieszczę relację z kilku imprez motoryzacyjnych na których kiedyś byłem i z jakiegoś powodu chcę o nich opowiedzieć, nawet pomimo upływu wielu lat.
Rozpoczynam od zlotu Mustangów z prostej przyczyny, obok tych aut (zwłaszcza z pierwszych lat ich produkcji) nie można przejść obojętnie. Bez względu na to kim jesteś, co robisz i ile masz lat, jeżeli tylko w Twoim polu widzenia pojawi się piękny, (koniecznie) czerwony mustang z 1967 roku, westchniesz z zachwytu zagłębiając się w marzenia o wolności jaką można czuć tylko za sterami Mustanga pędzącego ku zachodowi słońca…
..ach te Mustangi.
..wracając jednak do wystawy.
Pierwszy Ogólnopolski Zlot Mustanga rozpoczął się w Łodzi przejazdem około sześćdziesięciu maszyn przez miasto i wystawą zorganizowaną w Manufakturze.
Impreza odbyła się 18 kwietnia 2009, czyli już 6 lat temu. Najpierw była informacja zasłyszana przez przyjaciela, później szukanie szczegółów w necie i szybka zmiana planów żeby obejrzenie aut stało się faktem. Po przyjeździe do Manufaktury okazało się że również w budynku jest coś ciekawego, mianowicie bolid F1. ..i tyle jeżeli chodzi o historię Pierwszego Ogólnopolskiego Zlotu Mustanga. Wydaje się że nie ma w tym wydarzeniu nic szczególnego – nic bardziej mylącego. Żeby zrozumieć dlaczego tę imprezę wybrałem do opisania jako pierwszą trzeba obejrzeć zdjęcia znajdujące się poniżej i oddać się marzeniom posiadania takiego ucieleśnienia wolności.
