Zakup i pierwsze wrażenia

Przez , 11 sierpnia 2014

Ascona B Hdr 2 Ostatniego dnia czerwca roku pańskiego 2009 udałem się do kolegi Piotra w celu stania się dumnym posiadaczem Opla Ascony B. Targów już nie było, natomiast długie gawędy zaowocowały podpisaniem umowy już po północy – a więc od 1 lipca śmigam kolejnym pojazdem z pod znaku Adama Opla.
…jednak dzień zakupu auta na tym się nie skończył.

 

Gorące starania dojechania prosto do domu spełzły na niczym i razem z ekipą „pod wezwaniem” wyruszyliśmy na mały objazd naszego pięknego miasta.
W programie typowej lans-objazdówy nie mogło oczywiście zabraknąć takich punktów jak:

  •     Odwiedziny kilku znajomych – oczywiście same bardzo pilne sprawy
  •     Mała sesja zdjęciowa w Manufakturze – takie chwile trzeba uwieczniać
  •     Kilka „boków” przy pokonywaniu zakrętów – wystarczyło że poczułem się trochę pewniej za kierownicą Ascony aby pokusa stała się zbyt silna (..ach ten tylny napęd)
  •     McŻarcie oczywiści w McDrive – paskudne, sztuczne i niezdrowe, ale można zjeść nie oddalając się od auta
  •     Mały wyścig z Miśkowym 2 litrowym Kadettem C – tym razem dostałem baty, ale kto wie jak będzie następnym razem

Szaleńczy powrót do domu kiedy zorientowałem się która wybiła godzina
O pierwszym wieczorze spędzonym w Asconie mógłbym się rozpisywać długo, używając dużo przymiotników w stylu: niesamowity, rewelacyjny, niezapomniany, klimatyczny, hardcorowy, niezwykły… ale postanowiłem oszczędzić tego czytającym i powiem tylko że było zajebiście 🙂

 

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.